Targi Photokina 2010 przyniosły nam trzy oficjalne premiery ze stajni Pentaxa.W klasie aparatów średniego formaty jest to oczywiście model
645D który do handlu trafił już kilka miesięcy wcześniej. Przy tej okazji warto wspomnieć że Pentax jest jedynym producentem z tzw grupy masowych producentów,który produkuje sprzęt średniego formatu. Nikon i Canon obsadzają jedynie mniejsze standardy.
Kolejnym,tym razem premierowym rodzynkiem był
Pentax K-r który reprezentuje klasę aparatów entry level czyli podstawowy sprzęt amatorski. Mimo tego że sytuowany jest najniżej,wcale nie oznacza że jakość zdjęć które rejestruje,odbiega od aparatów z wyższych półek.
Według mnie jednak największym hitem Pentaksa na targach jest
Pentax K-5. Przedstawiciel segmentu semi-pro który bez kompleksów może a nawet ma prawo konkurować z aparatami posiadającymi sensory małego obrazka czyli popularnie nazywane FF. Nowa matryca zainstalowana w tym modelu jest w pewnym sensie rewolucyjna. Zakres dynamiki tego sensora pokonał wieloletniego prymusa w tej kategorii a mianowicie Fuji S5Pro.
Jak widać wśród dziesięciu najwyżej ocenionych modeli są aż czterej przedstawiciele systemu Pentax( Samsung GX20 to oczywiście klon Pentaxa K20D), Sony i Nikon mają po trzech reprezentantów. Zdumiewający jest fakt że nie ma ani jednego przedstawiciela firmy Canon.
Żywo zainteresowany tym jak na tle konkurencji wypada mój Samsung zrobiłem sobie porównanie w kilku dziedzinach z konkurentami tej samej i wyższych kategorii.
Samsung Gx20 vs Canon 50D i Nikon D300 W dzisiejszej ostrej konkurencji na rynku foto,producenci zawyżają ekwiwalent czułości ISO a tym samym przekłamują wyniki testów pod kątem szumów na określonych wartościach. Faktycznie zmierzona
wartość ISOodbiega od wartości jakie podają producenci.
I tak np. zadeklarowane ISO 3200 to odpowiednio zmierzone wartości dla poszczególnych modeli:
GX20-2516
50D-2342
D300-2063
Powyższy przykład pozwala zadać pytanie: Jakie znaczenie ma porównywanie właściwości sensorów skoro dla każdego modelu ekwiwalent ISO 3200 to trzy różne wartości przy czym Nikon z najbardziej zaniżonymi wartościami przy tych samych warunkach ekspozycji wyprodukuje zdjęcie najlepszej jakości ze względu właśnie na najbardziej zmanipulowaną wartość. Traci więc również sens stwierdzenie że na danym ISO ten aparat ma mniejsze szumy niż aparat od konkurencji.
Z nieukrywaną satysfakcją przyjmuje fakt że GX-20 najmniej zaniża czułość w stosunku do konkurencyjnych modeli.
Nikon D90,również konkurent w klasie,zmierzone ISO 145 podaje jako 200.